czwartek, 17 kwietnia 2014

Brueghlowska koincydencja

Już myślałem, że nie powrócę do tematu wystawy malarstwa rodziny Brueghlów (posty z 25 września i 1 października 2013), która odbyła europejskie tournee, ale jakiś mój Czytelnik (Czytelniczka?) wystosował w komentarzu pytanie. To z kolei zbiegło się z informacją z rynku handlu sztuką.
Cytuję: "Wzmożone zainteresowanie pracami Pietera Brueghela Młodszego skutkuje wzrostem cen w obrębie twórczości artysty. Sotheby’s zaplanowało aż trzy aukcje obrazów tego autora na lato 2014. (...)
Nazwisko autora jest jednym z najpopularniejszych w obrocie dziełami Starych Mistrzów. Analizując tegoroczne transakcje można wyróżnić dwie sprzedaże. Pierwsza zawarta w styczniu to zbycie letniego pejzażu zatytułowanego „Summer” za kwotę 3 mln funtów, kolejna to „The Peasant Lawyer” kupiony za 2,75 mln funtów w Maastricht." Por.: http://rynekisztuka.pl/2014/04/10/rosnie-zainteresowanie-pracami-pietera-brueghela-mlodszego/ . Ten ostatni obraz, acz pełen szczegółów, to nieprzekonujący.
Wiadomości o nadzwyczajnym zainteresowaniu obrazami Piotra Młodszego podano oczywiście za mediami obcymi, por.:
http://www.telegraph.co.uk/luxury/art/30085/art-sales-it’s-the-year-of-the-brueghel.html
http://artdaily.com/index_iphone.asp?int_sec=2&int_new=69301

Obrazy, które akurat sprzedano, m.in. do USA i Rosji, określono jako pochodzące z kolekcji belgijskiego magnata przemysłu stalowego,  barona Evence'a Coppée (zm. 1945). Jeśli rozkręci się modę na Brueghla Młodszego, to na aukcje mogą trafić różne inne "Brueghle". Tym łatwiej, jeśli można je będzie wskazać w jakimś katalogu wystawy?

Entenmark

9 komentarzy:

  1. Poradniki dla początkujących kolekcjonerów, korzystających z private bankingu, wspominają że zaczyna się od inwestycji, a kończy na miłości do sztuki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 1/ Nie czytam tych poradników, bo nie mam minimum miliona dolarów.
    2/ Jedno i drugie działanie cechuje ślepota, mimo której czasem udaje się trafić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ludzie, którzy nigdy nie skalali swego ciała strojem sportowym, czytaja poradniki "jak żyć aktywnie", wiec dlaczego nie dowiedzieć sie "jaki kupić obraz", nie mając na koncie miliona dolarów :) Sztuka jest towarem i podlega prawom rynku.

    OdpowiedzUsuń
  4. OK. Ale tak jak nie trzeba opinać ciała strojem sportowym, by fizycznie być aktywnym, tak nie trzeba czytać poradników, jeśli chce się kupić jakąś sztukę. Większość kupujących ją (czyli mniejszość) tego nie robi :). No chyba, że ma się nadzieję zrobić interes. Ale w tym przypadku droga do miłości jest dłuuuga.

    OdpowiedzUsuń
  5. http://www.lidovky.cz/vystava-tiziana-na-prazskem-hrade-se-o-rok-posouva-duvody-nezname-1cg-/kultura.aspx?c=A140407_122356_ln_kultura_hep

    OdpowiedzUsuń
  6. Odnośnie dyskusji pozwalam sobie zamieścić komentarz przesłany na portal Rynek i Sztuka do zamieszczonej tam recenzji wystawy Picassa, Dalego i Goi. Wystawa ta jest tworem zespołu znanego z Brueghlów:

    "Szanowni Państwo, byliśmy chyba na innej wystawie. Być może na otwarciu pokazano inne prace, niż zwiedzającym - jak mniemam z Państwa relacji. Guernica w formie zaprezentowanej we Wrocławskim Muzeum Architektury może mieć wiele określeń, ale nie jest to obraz. Nie jest też wykonana przez Picassa, ba nie jest nawet kopią w wersji przeznaczenia. To materiał przygotowawczy.

    Część kolekcji to litografie z tek z numerami 147... Seria Goi jest zaś niższej wartości niż dostępna La Tauromaguia w zbiorach krakowskiego muzeum.  A rysunki przygotowawcze Picassa do Guerniki faksymile z 1990 roku wydane w tece przez Harry N. Abrams można kupić już za niespełna 900 dolarów. 
http://www.bonhams.com/auctions/19239/lot/1191/?page_lots=163&upcoming_past=Past


    Prezentowanie obrazu w formie wydruku komputerowego (Goya) na wystawie to jeszcze inny temat. Ponad 60 procent prac pochodzi w prywatnych kolekcji, wystawa może ucieszyć tych tajemniczych posiadaczy prac, to pewne w końcu wprowadzili do obiegu sztuki swe nabytki. Co więcej, w katalogu są pewne rozbieżności jeśli chodzi o jego zawartość w stosunku do wystawy. 



    W informacjach Casa Natal w Maladze nie ma nawet informacji o tej wystawie http://fundacionpicasso.malaga.eu/portal/menu/seccion_0003/secciones/subSeccion_0004

Casa Natal prezentuje swą kolekcję chętnie, byli nawet w Bułgarii. Może należało Casa Natal zaprosić do współpracy. 



    Słynne kuratorki o których Państwo piszecie przybliżają nam swą niewątpliwą sławę w swych dokonaniach takich jak kontrowersyjna wystawa A. Modiglianiego w Pradze z burzliwą dyskusją o autentyczności pokazanych prac, nie wspominając już o wystawieniu kontrowersyjnych rysunków przypisywanych F. Baconowi, tajemniczym odwołaniu tegorocznej wystawy Tycjana w Pradze.

    Wszystkiego informacje są publicznie dostępne w prasie międzynarodowej, ba nawet czeskiej. http://www.lidovky.cz/vystava-tiziana-na-prazskem-hrade-se-o-rok-posouva-duvody-nezname-1cg-/kultura.aspx?c=A140407_122356_ln_kultura_hep
http://www.praguepost.cz/night-and-day/13691-francis-bacons-repentances.html
http://www.secretmodigliani.com/cp3-oils.html
http://www.theartnewspaper.com/articles/Modigliani-Institute-president-arrested/28490

(Parisot był ojcem chrzestnym praskiej wystawy wobec kuratorek i gwarantował "autentyczność" prac).



    Brak natomiast informacji o innej wybitnej lub naukowej działalności kuratorów poza wzajemnym wsparciem własnych przedsięwzięć. 



    Przyjmowanie za pewnik materiałów promocyjnych doprowadzi niebawem do wystaw cudownie odnalezionego Kandinskiego, Klee... lub nabywania przez nieświadomych inwestorów litografii numer "789" przeświadczonych o nabywaniu wspaniałej okazji."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedno jest zaskakujące. Niebywały tupet tych kuratorek od siedmiu boleści. Gwiżdzą sobie na wszystko i.....liczą kolejne zera na koncie. Ale podobno wszystko do czasu :)

      Usuń
  7. Czy Pan widział kwotę? 370 tys Euro.....Można tylko usiąść i zapłakać.....
    W telewizji za to wypowiada się o wystawie specjalistka, doktorantka..... więcej nie trzeba....nie wiem, jak tak można......widocznie już nie te czasy, żeby stać po tej właściwej stronie.....

    www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=7&ved=0CEoQFjAG&url=http%3A%2F%2Fwww.ma.wroc.pl%2Fdb%2Fprzetargi_i_praca%2F127%2Ffiles%2FOg%25C5%2582oszenie_o_udzieleniu_zam%25C3%25B3wienia.pdf&ei=vyDVU-bePOvH7AbT-IC4DQ&usg=AFQjCNFRsOdqGGfHityiGkg-rURY3QGLuQ&bvm=bv.71778758,d.ZGU

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za wszystkie komentarze. Posty o wystawie brueghlowskiej miały znaczny przyrost wyświetleń w miesiącu otwarcia Tauromachii. Odczytuję to, jak i znaczną ilość komentarzy pod artykułami prasowymi o aktualnej prezentacji teamu Galeria Miejska & Art for Public oraz obecne w prasie wrocławskiej głosy krytyczne lub dyskusyjne, jako dobry znak refleksji nad tym, co nam się oferuje. Ale może przede wszystkim jako odruch naturalnego sprzeciwu wobec nachalnie wydymającej ten balon kampanii promocyjnej.

    OdpowiedzUsuń