niedziela, 15 stycznia 2012

Z kartonowego archiwum 39 (Konfrontacja w obliczu roku 2016)


09 września 2010
Wrocław uczestniczy, jak wiadomo, w staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. Konkuruje tu z wieloma innymi miastami w Polsce.
Po wakacjach, w trakcie których często odwiedzałem punkty informacji turystycznej w różnych miastach zagranicznych, postanowiłem zatem zajrzeć do dwóch naszych wrocławskich ośrodków informacji (miejskiego i śląskiego). Oba zlokalizowane są w Rynku, po tej samej jego stronie. Dla turysty niewiele z tego wynika, poza tym, że nie znajdzie zapewne takich punktów w innych miejscach miasta. To zresztą raczej norma i gdzie indziej. Może tylko wielomilionowe metropolie mają takich punktów więcej. Różnice w ofercie obu wrocławskich punktów informacji turystycznej są niewielkie. Dominują w obu bardzo tandetne "pamiątki" z Wrocławia i Polski. Trzeba zauważyć, że poziom kiczu tychże nadzwyczaj podnoszą gadżety promujące krasnoludki - dumę Wrocławia (to oczywiście z przekąsem napisałem).

Jako potencjalnego turystę zainteresowała mnie oferta darmowych ulotek informacyjnych. Miłym zaskoczeniem było istnienie folderu z planem miasta, wprawdzie ograniczonym do samego centrum staromiejskiego i pod względem graficznym prymitywnego, ale jest (wersja angielska). Można było zauważyć również foldery wrocławskich teatrów i sal koncertowych. Poza tym dominowały zwykłe ulotki reklamowe lokali gastronomicznych i hoteli. Też istotne.
A jak w branży muzealnej? Beznadziejnie. Znalazłem jedną ulotkę formatu pocztówki, dwustronnie zadrukowaną, jaką wydało Muzeum Miejskie. Spytałem na wszelki przypadek, czy dostępny jest bilet obejmujący więcej niż jedno muzeum. Naturalnie, że nie. Nie może istnieć w mieście, w którym dyrektorzy placówek muzealnych nie współpracują ze sobą (delikatnie mówiąc). Otrzymałem jednak wydruk komputerowy (3 strony formatu A4) z informacjami o muzeach w mieście, dostępnych do zwiedzania kościołach, rejsach po Odrze i innych atrakcjach turystycznych (wersja polska).  Mało to i siermiężnie podane, ale zawsze coś.
Przyjrzałem się bliżej informacji o muzeach. Lista obejmuje 18 placówek! Nieco to mylące, bo poszczególne oddziały Muzeum Miejskiego i Narodowego wyszczególnione są osobno. Brak natomiast otwartego w tym roku w Rynku w kamienicy Pod Złotym Słońcem oddziału Ossolineum, a już wkrótce Muzeum Pana Tadeusza. 18 muzeów i do każdego odrębny bilet! Sprawdźmy ile to kosztuje i czy można zmniejszyć koszty, wybierając dzień darmowego wstępu - są takie na całym świecie, czasem raz w tygodniu, czasem raz w miesiącu.
Gdyby ktoś dorosły, ale nie emeryt oraz nie będący członkiem organizacji, w których członkostwo daje zniżki  lub wstęp darmowy, wpadł na szalony pomysł odwiedzenia wszystkich muzeów wrocławskich musiałby wydać około 150 zł. Z dużych muzeów dni darmowego wstępu (raz w tygodniu) mają jedynie Muzeum Narodowe (wraz z oddziałem etnograficznym) i Muzeum Architektury. Całkowicie darmowe jest Muzeum Radia. Czy to wystarczająca zachęta do jego odwiedzenia? Nie wiem. Muzeum Miejskie musi być w poważnych tarapatach finansowych, skoro żaden z jego oddziałów nie ma dnia wolnego wstępu (informacja podawana w Centrum informacji turystycznej jest zresztą pod tym względem oraz ceny biletu do ratusza niezgodna ze stroną internetową Muzeum Miejskiego - cena tu jest wyższa, a dni wolnego wstępu nie występują).
Większość placówek czynna jest 6 dni w tygodniu, ale największa z nich - Muzeum Narodowe, gmach główny - oraz położony centralnie Ratusz, tylko 5 dni.
Można tego typu kombinacji analizować więcej, ale główne wnioski jakie się nasuwają są następujące:
- brak drukowanej informacji o muzeach w formie folderów i ulotek, zbiorczej, jak i w odniesieniu do poszczególnych muzeów
- brak biletu/karty muzealnej dającej przy niewielkim upuście cenowym możliwość zwiedzenia większej liczby muzeów w ciągu 1-, 2- lub 3 dni
- stosunkowo wysokie ceny wstępu do najważniejszych muzeów (bilet normalny 15 zł), przy czym do placówek Muzeum Miejskiego nie ma dni wstępu wolnego.

Miasto Wrocław jako kandydat do tytułu  Europejskiej Stolicy Kultury 2016 powinno zadbać o lepszą informację i wymóc ją na muzeach oraz zachęcić ich szefów do współpracy.

Entenmark (pourlopowy)
Entenmark (16:07)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz